sobota, 16 listopada 2013

Śmierdzący eko problem

Ekologia jest ważna. Edukacja ekologiczna dociera już do przedszkoli i już najmłodsi  recytują kolory pojemników na śmieci. Każda z nas zapytana czy dba o planetę i to czy warto być eko odpowie pewnie z większym lub mniejszym przekonaniem, że tak. 

Ekologiczne podejście może być jednak zgubne dla… niań i opiekunek.

To co rodzice mogą uznawać za oczywiste i eko, może wychodzić poza strefę komfortu niektórych z Was.
Co konkretnie mam na myśli? Pieluchy.

Bardzo na popularności zyskują ostatnio pieluchy wielorazowe. Materiałowe pieluchy wielokrotnego użytku. Przyznaje – idea słuszna. Dziennie zużywa się ich kilka, a te ze sztucznego materiału rozkładają się długo. Ale w mojej opinii nie da się do tych wielokrotnego użytku przekonać każdego.

Źródło:przedszkola.net.pl

Oczywiście nie krytykuję podejścia ekologicznego, każdy ma prawo wyboru. Każdy ma też swoją granicę.
Powyższym postem chcę tylko uświadomić, że warto dopytać przed wyjazdem O WSZYSTKO.
A Wy? Dopytywaliście o takie szczegóły?


Ten post skierowany jest raczej do dziewczyn będących na etapie poszukiwania rodziny. Jeśli jednak miałaś podobny problem, albo spotkałaś się z innymi wymaganiami rodziców, które Ci nie odpowiadały podziel się tym w komentarzu. Chętnie poczytam :)

Zachęcam także do polubienia na fb i/lub dodania do obserwowanych - nie ominie Was wtedy żaden nowy post :)

4 komentarze:

  1. Cześć zmieniłam adres url bloga na http://spainadventureaupair.blogspot.com.es/ wiem, że służysz radą, i go obserwujesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie wybrałabym rodziny, gdzie dziecku trzeba jeszcze zmieniać pieluchy, bo wiem, że nie nadaję się do opieki nad takimi maluchami, zwyczajnie nie poradziłabym sobie. Raz mi się trafiła rodzinka z 3 latkiem, o którym nie wiedziałam, że nadal robi w pieluchy, więc jakimś cudem szybko go tego oduczyłam (naklejki poszły w ruch ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, naklejki działają bardzo motywująco dla nas takie "nic", a dla dziecko świetna nagroda :)

      Usuń
  3. nie widzę problemu - pieluchy wielorazowe to nie jest staromodna tetra i ceratka
    nie dość że wzornictwo pieluch wielo jest coraz to rozmaitsze to rozwiązania takie estetyczne są coraz ciekawsze!
    jako niania zajmowałam się rodzeństwem - oboje w wielo, jeden miał prawie 2 lata, a drugi 4 miesiące - duże wiadro z pokrywką przy przewijaczku, pieluchy poukładane na stosiku do założenia, zero problemu! ze starszym to jeszcze system był, że jak nie chciał na nocnik to się kładło mu papierek na pieluchę i jak już się wypróżnił to ten papierek z nieczystościami lądował w sedesie, a pielucha mogła być jeszcze raz użyta ;-)
    osobiście moją dwójkę dzieci też pieluchowałam wielorazowo - chcieć to móc, na serio!
    jako niania czy au pair opiekująca się niemowlęciem tak czy tak z kupą będzie miała do czynienia w pracy, zatem jaka to różnica czy to wielo- czy jednorazowe pieluchy...?
    to chyba problem jest w mentalności, a nie w samych pieluchach;)

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...