Często na blogach au pair widzę, że ktoś szukał rodziny i
zgłosiła się. Jest. Idealna. Mili. Uprzejmi. Nawet dobrze płacą. Pokój piękny.
Miasto cudne. Godziny pracy wymarzone.
Źródło:http://weheartit.com/entry/90905790/search?context_type=search&context_user=nicolegibsonxo&query=kids
I jest to jedno ALE. Tym ale jest niepełnosprawność dziecka.
Jeśli to jest autyzm to jeszcze ktoś to rozważa (btw może mi ktoś wytłumaczyć,
dlaczego autyzm uważany jest za fajny? Obstawiam, że to przez dziwaczne
kreowanie osób autystycznych w filmach i tym podobnych oderwanych od życia.
Autyzm jest teraz modny, czego nie rozumiem… jak dziecko z autyzmem to biorę,
jak coś innego mniej mistycznego to podziękuje?). Jeżeli inna niepełnosprawność
od razu odrzuca się propozycję, rzadko decydując się na rozmowę z rodziną.
Bo jak to tak. Dziecko niepełnosprawne mają, a płacić chcą
tyle samo, co za zdrowe. Skandal!
Hej! Posiadanie dziecka chorego nie oznacza wygranej w
loterii i posiadania milionów na koncie. Rodzice dziecka płacą tyle ile mogą,
bo zależy im na opiece nad maluchem, tak samo jak rodzicom dziecka zdrowego.
Skoro masz takie dobre serce i chcesz być wolontariuszem po pracy to połącz
jedno z drugim. Pomóż rodzicom i zgódź się na stawkę, jaka proponują, będziesz mieć
2w1.
Większość rodziców dzieci niepełnosprawnych to też nie
idioci. Wiedzą, ze opieka nad ich dzieckiem wymaga pewnych umiejętności, ale
spokojnie nauczą Cię tego. Gdyby wiedzieli, że nie jesteś w stanie nauczyć się
pewnych rzeczy, szukaliby nie zwykłej niani, a pielęgniarki.
Dlaczego boisz się opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem?
Zaufajcie rodzicom, chociaż spróbujcie popracować z chorymi
dziećmi – daj szanse rodzicom na znalezienie takiej fajnej opiekunki, jaką
jesteś Ty :)
Tekst nie składny gramatycznie do granic możliwości – pisany
pod wpływem emocji.
Czy mogłabyś zrobić jakiegoś posta z propozycjami zabaw? Mam dzieci w wieku 7, 8 i 3 lata i nie mamy się już w co bawić
OdpowiedzUsuńPewnie, pojawi się na dniach :)
UsuńDobry post, właśnie się zastanawiałam, czy zaznaczyć w aplikacji, że zgadzam się na dzieci z niepełnosprawnością (jakieś tam niewielkie doświadczenie mam, mama jest nauczycielką w szkole specjalnej).
OdpowiedzUsuńprzemyślałam i jednak zaznaczę, dzięki ! :)
Ja jestem z wykształcenia oligofrenopedagogim :)
OdpowiedzUsuńMiałam jechać do rodziny w której był chłopiec z autyzmem. Niestety nie odezwali się :(
A z ciekawości, na tym programie specjalnym byłaś czy to nie było przez agencje? :)
UsuńAgencja znalazła mi tę rodzinę. Zainteresowali się mną przez wykształcenie. Niestety jedynym problemem był brak prawa jazdy. Chłopca trzeba było wozić do szkoły w innym mieście.
UsuńBardzo chciałam do nich jechać :))