- Minimalistyczna gra – klik. Jak w ciekawy sposób pozbyć się niepotrzebnych rzeczy ze swojego domu? Rzuć sobie wyzwanie i zagraj.
- Pokaz nauczycielki dla jej piątoklasistów, co może się stać po wrzuceniu swojego zdjęcia do internetu – klik. Możemy tylko mieć nadzieję, że wynieśli coś z tej lekcji ;)
- Piękne obrazy tworzone przez córkę i ojca – klik. Córeczka rysowała, tata pokolorował – wyszło cudnie.
- Na długie wieczory 23 najlepsze seriale wg Segritty – klik. Powoli przymierzam się też do zrobienia swojej listy seriali.
- I bezpłatne kursy e-learningowe z zakresu bezpieczeństwa w sieci (dzieci oczywiście ;)) Fundacji Dzieci Niczyje - klik.
- A tu możecie zgarnąć za darmo książkę B. Pawlikowskiej - klik. ;)
Przeczytane w tym tygodniu: Brigitte Bardot – to ja! wyd. Marginesy.
Źródło:http://ecsmedia.pl/c/brigitte-bardot-to-ja-b-iext21738910.jpg
Szczególnie warty polecenia jest fragment o ciąży BB,
depresji poporodowej oraz próbach nawiązania więzi z synem. Koniecznie trzeba
przeczytać fragment o rodzicach BB i ich stosunku do B.
Oko cieszą natomiast piękne ilustracje przedstawiające
okładki, na które BB trafiła. Równie piękne i równie liczne są jej zdjęcia.
Ogólnie całe wydanie jest piękne. Twarda oprawa, cudna kolorystyka. Polecam każdemu, kto chce dowiedzieć się więcej o BB.
Kolejna pozycja w moim własnym cyklu (wyzwaniu?) czytania
biografii kobiet, które każdy zna, a mało kto wie o nich coś więcej to:
Podobno po lekturze tej książki Chanel No. 5 nie pachnie już tak samo. Zaraz zabieram się do czytania.
Zgadniecie, która kobieca ikona będzie następna? ;)
Może Merlin? ;>
OdpowiedzUsuńMoże ;)
Usuńczytałam biografię Bardot, byłam zdziwiona ile bólu było wjej życiu...spełniania oczekiwań.
OdpowiedzUsuńDokładnie, też się tego nie spodziewałam. Myślałam, że to będzie o tym jak jej było lekko, łatwo i przyjemnie przez bycie taką sławą.
UsuńBardzo fajnie spędza swoje dojrzałe lata teraz.