...(czyli nieuleczalnej?) niemocy twórczej. Moja muza zaniemogła, a rokowania były złe."
Powyższy cytat pochodzi z książki Sarah Jio Marcowe fiołki. Przeczytałam gdzieś recenzję i przepadłam. Musiałam ją mieć. Jestem pewna, że od tej chwili, Wy też nie przestaniecie o niej myśleć.
Źródło:znak.com.pl
10 lat temu Emily miała wszystko czego pragnęła - wymarzoną karierę i ukochanego. Dziś co najwyżej ma byłego męża i brak perspektyw na stworzenie kolejnego bestsellera. Aby odpocząć od całego zgiełku i zamieszania związanego z rozwodem, Emily wyjeżdża na wyspę, na której spędzała wakacje jako nastolatka.
W domu ciotki, u której się zatrzymuje, Emily odnajduje stary pamiętnik z lat czterdziestych. Historia w nim opisana bardzo przypomina życie młodej pisarki. Czyżby historia zatoczyła koło? Emily natrafia na zagadkę z przeszłości i postanawia ją rozwiązać, nie przypuszczając nawet jak stary pamiętnik wpłynie na jej postrzeganie świata.
Marcowe fiołki to mimo mrocznej tajemnicy, którą odkrywa się wraz z główną bohaterką, ciepła, lekka powieść - niezwykle wciągająca. Ze świetnym klimatem oraz opowieścią w opowieści, dzięki historii z pamiętnika. To jedna z tych powieści, których się nie zapomina przez kilka następnych dni. Opowieść o wyborach i ich konsekwencjach. To historia o szczęśliwych zakończeniach i nieszczęśliwej miłości. A może odwrotnie? Można znaleźć w niej wszystko, a przede wszystkim naukę o tym, że warto dać sobie i swoim bliskim drugą szansę.
Zainteresowani?
Bo jeśli tak, to wpisując na stronie http://www.znak.com.pl/ kod rabatowy pedagogpomaga otrzymacie 35% rabatu przy zakupie min. 2 książek :) Szczegoły tutaj - klik :)
P.S. Wiem, że kazałam na siebie długo czekać, tzn. na post ;) Musicie mi wybaczyć - z unieruchomioną jedną z kończyn bardzo niewygodnie się piszę. I nie tylko pisze...