poniedziałek, 17 lutego 2014

Zorkownia...

Czekałam, czekałam (o czym pisałam tu - klik , przy okazji tam też macie dostępny kod rabatowy, gdyby ktoś był zainteresowany) i się doczekałam.

Nie jestem pewna czy Zorkownia jest idealnie wiernym zapisem bloga Agnieszki, bo przyznam się szczerze, bloga czytałam sporadycznie. Ciężko się go czyta, wręcz niewygodnie, jeżeli chodzi o jego wygląd - ale w tym jego urok. Nie upiększany - prosty, bo to treść, a raczej emocje, które treść wywołuje mają być na pierwszym miejscu. I tak jest, i taki jest urok tego bloga. Z książką jest zupełnie inaczej. To znaczy z wyglądem. Wydana przepięknie, z okładką w nasyconych kolorach, a nie w szarościach, jednocześnie z zachowaniem subtelności jaka jest potrzebna tej tematyce.

Gdyby ktoś nie był w temacie, to Zorkownia była blogiem roku 2011. Agnieszka - jego autorka, zapisywała w niej swoje wspomnienia z hospicjum, w którym jest wolontariuszką. Nie bez powodu był to blog roku w kategorii między innymi blogów literackich - Agnieszka ma swój styl pisania, i mimo, że to swego rodzaju pamiętnik, swoje przeżycia ubiera w piękne słowa.

Zorkownia
Źródło: znak.com.pl

Jak już pisałam, nie wiem czy jest to idealnie wierny zapis bloga. Podejrzewam, że w większości tak - osoby opisywane na blogu, podopieczni hospicjum, nie bez przyczyny zostali opisani na blogu, dlaczego miałoby być inaczej z książką? Sięgając do Zorkowni dotkniemy bliskości, czułości, ciepła, ale także samotności, bólu, cierpienia i śmierci. Będziemy razem z Agnieszką towarzyszyć podopiecznym hospicjum w ich chorobach. Będziemy towarzyszyć razem z nią ich rodzinom w cierpieniu. Będziemy razem z nią oceniać pracowników hospicjum i ich zachowanie. Będziemy świadkami codzienności w hospicjum.

Czytaliście książkę lub bloga?

3 komentarze:

  1. Juz zamowiona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o blogu słyszałam kilka razy w mediach, jednak czytywałam w tamtym czasie Chustkę i tych emocji byłoby po prostu za dużo. cieszy mnie, że te strony zamieniają się w papier - ich przekaz będzie trwalszy i silniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam ani bloga, ani książki. Chętnie zobaczę do bloga. Widzę, że koleżanka powyżej pisze o Chustce, mam tą książke i zamierzam ją czytać.

    OdpowiedzUsuń

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...