Ekologia jest ważna. Edukacja ekologiczna dociera już do
przedszkoli i już najmłodsi recytują
kolory pojemników na śmieci. Każda z nas zapytana czy dba o planetę i to czy warto być
eko odpowie pewnie z większym lub mniejszym przekonaniem, że tak.
Ekologiczne podejście
może być jednak zgubne dla… niań i opiekunek.
To co rodzice mogą uznawać za
oczywiste i eko, może wychodzić poza strefę komfortu niektórych z Was.
Co konkretnie mam na myśli? Pieluchy.
Bardzo na popularności zyskują ostatnio pieluchy
wielorazowe. Materiałowe pieluchy wielokrotnego użytku. Przyznaje – idea słuszna.
Dziennie zużywa się ich kilka, a te ze sztucznego materiału rozkładają się
długo. Ale w mojej opinii nie da się do tych wielokrotnego użytku przekonać każdego.
Źródło:przedszkola.net.pl
Oczywiście nie krytykuję podejścia ekologicznego, każdy ma
prawo wyboru. Każdy ma też swoją granicę.
Powyższym postem chcę tylko uświadomić, że warto dopytać
przed wyjazdem O WSZYSTKO.
A Wy? Dopytywaliście o takie szczegóły?
Ten post skierowany jest raczej do dziewczyn będących na
etapie poszukiwania rodziny. Jeśli jednak miałaś podobny problem, albo
spotkałaś się z innymi wymaganiami rodziców, które Ci nie odpowiadały podziel
się tym w komentarzu. Chętnie poczytam :)
Zachęcam także do polubienia na fb i/lub dodania do obserwowanych - nie ominie Was wtedy żaden nowy post :)
Cześć zmieniłam adres url bloga na http://spainadventureaupair.blogspot.com.es/ wiem, że służysz radą, i go obserwujesz. :)
OdpowiedzUsuńJa nie wybrałabym rodziny, gdzie dziecku trzeba jeszcze zmieniać pieluchy, bo wiem, że nie nadaję się do opieki nad takimi maluchami, zwyczajnie nie poradziłabym sobie. Raz mi się trafiła rodzinka z 3 latkiem, o którym nie wiedziałam, że nadal robi w pieluchy, więc jakimś cudem szybko go tego oduczyłam (naklejki poszły w ruch ;))
OdpowiedzUsuńO tak, naklejki działają bardzo motywująco dla nas takie "nic", a dla dziecko świetna nagroda :)
Usuńnie widzę problemu - pieluchy wielorazowe to nie jest staromodna tetra i ceratka
OdpowiedzUsuńnie dość że wzornictwo pieluch wielo jest coraz to rozmaitsze to rozwiązania takie estetyczne są coraz ciekawsze!
jako niania zajmowałam się rodzeństwem - oboje w wielo, jeden miał prawie 2 lata, a drugi 4 miesiące - duże wiadro z pokrywką przy przewijaczku, pieluchy poukładane na stosiku do założenia, zero problemu! ze starszym to jeszcze system był, że jak nie chciał na nocnik to się kładło mu papierek na pieluchę i jak już się wypróżnił to ten papierek z nieczystościami lądował w sedesie, a pielucha mogła być jeszcze raz użyta ;-)
osobiście moją dwójkę dzieci też pieluchowałam wielorazowo - chcieć to móc, na serio!
jako niania czy au pair opiekująca się niemowlęciem tak czy tak z kupą będzie miała do czynienia w pracy, zatem jaka to różnica czy to wielo- czy jednorazowe pieluchy...?
to chyba problem jest w mentalności, a nie w samych pieluchach;)